Trynitarnie
Edward Czajko
"Aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia ku poznaniu jego" - tak czytamy
na początku Listu do Efezjan (1,17). W jego środku zaś: "Albowiem przez niego (tzn. przez Chrystusa) mamy dostęp do Ojca, (...)
w jednym Duchu" (2,18). Podobne jest także zakończenie, np. 1 Kor 13,13: "Łaska Pana Jezusa Chrystusa i miłość Boga, i
społeczność Ducha Świętego niech będzie z wami wszystkimi". Te i wiele, wiele innych miejsc Nowego Testamentu mają nam
przypominać, że chrześcijaństwo biblijne, ewangeliczne ma charakter trynitarny. Wierzymy w jednego Boga w trzech osobach: Ojca,
Syna i Ducha Świętego. Odrzucamy unitarianizm, zarówno teologiczny czyli odnoszący się do Ojca, jak i chrystologiczny czyli
odnoszący się do Syna Pana naszego, Jezusa Chrystusa.
Niedawno rozważaliśmy ten temat podczas ogólnozielonoświątkowej konferencji w Bieszczadach. Rozważaliśmy na kanwie zagrożeń
ze strony jednej z fałszywych doktryn, której częścią składową jest właśnie unitarianizm chrystologiczny, przypominający
starokościelną herezję modalistyczną, a objawiający się dzisiaj głównie w odrzuceniu trynitarnej formuły chrztu na rzecz chrztu
"w imię Jezusa" tylko. To, co na tej konferencji w tej sprawie powiedziano, należało powiedzieć. Mnie się jednak wydawało, że w
tej dyskusji należało także coś do tego - co zostało powiedziane - dodać. I dodałem zabierając głos w dyskusji. A mianowicie,
my w ruchu zielonoświątkowym, odrzucając zielonoświątkowy antytrynitaryzm, reprezentowany przez wspólnoty tzw. "Jesus only"
(Tylko Jezus), które np. nie uczestniczą w konferencjach zielonoświątkowych czy to kontynentalnych czy też światowych, często w
praktyce: w modlitwie, w porządku naszych nabożeństw itp. o zasadzie trynitarności zapominamy. Oczywiście powołujemy się
wówczas na tekst z listu do Kolosan 3,17: "Wszystko, cokolwiek czynicie w słowie lub w uczynku, wszystko czyńcie w imieniu Pana
Jezusa". Ale nawet i ten wiersz kończy się następująco: "dziękując przez niego Bogu Ojcu". Niektórzy kaznodzieje nasi o
trójjedyności Boga zbawienia naszego przypominają sobie, w najlepszym przypadku, jedynie podczas chrztu wiary, gdy chrzczą "w
imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego" (Mt 28,19).
To właśnie charyzmatyków, w tym również zielonoświątkowców, miał na uwadze teolog szkocki, Tom Smail, sam także charyzmatyk,
gdy pisał swoją książkę pt. "The Forgotten Father" (Zapomniany Ojciec). Pamiętajmy więc, że - nie rozszerzając zagadnienia
sprawcą zbawienia naszego jest Trójjedyny Bóg. A w tym pamiętaniu niech nam błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec i Syn, i Duch
Święty.
Edward Czajko