Anatol Matiaszuk
Niestety, tym razem w rubryce "Odeszli do Pana" pojawia się nazwisko i zdjęcie Kogoś, Kogo odejście
bardzo zaskoczyło wszystkich Mu bliskich. Jeszcze cztery dni wcześniej cieszył się wraz ze swą córką Patrycją na jej
uroczystości weselnej, służył swemu zborowi Eklezja w Gdyni. W środę 29 lipca wrócił po nabożeństwie modlitewnym do domu z
przejmującym bólem w klatce piersiowej. Gdy zadzwoniono do niego tego wieczora z prośbą o poradę duszpasterską, mimo złego
samopoczucia chciał rozmawiać, bo ktoś pilnie potrzebował pomocy. Nie zdążył. Nadjechało właśnie pogotowie. Doraźne zabiegi,
przetransportowanie do szpitala i nagłe odejście. Zaskoczenie dla najbliższych oraz wszystkich tych, którzy nagle dowiedzieli
się, że utracili Przyjaciela.
Anatol Matiaszuk urodził się 6 stycznia 1945 roku w Agerzell, w Austrii, gdzie losy wojenne rzuciły Jego matkę Mariannę z
domu Czop. Wywieziono ją tam na przymusowe roboty. W wyniku działań wojennych ojciec Anatola, Jan, zaginął. Matka wróciła z
synem do Polski. Zamieszkali w Świebodzinie, k. Zielonej Góry. Tam też zaczęła uczęszczać na nabożeństwa zboru
zielonoświątkowego należącego wówczas do Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej, a później do Zjednoczonego Kościoła
Ewangelicznego.
Po ukończeniu szkoły podstawowej Anatol rozpoczął naukę w Technikum Mechanicznym w Świebodzinie. Ucząc się tam zastanawiał
się, jaką obrać drogę życia. Znał Biblię, gdyż jego matka była już członkiem zboru i wskazywała mu drogę za Jezusem. Bóg
sprawił, że w wakacje znalazł się na kursie biblijno-muzycznym dla młodzieży, jaki wtedy zorganizowano w Szczecinie i 10 lipca
1962 roku nawrócił się tam do Jezusa. Rok później, na spotkaniu młodzieżowym w zborze zielonogórskim przeżył chrzest Duchem
Świętym. Te dwa przeżycia sprawiły, że zdecydował się powierzyć swe życie Jezusowi. Chrzest wiary przyjął 5 lipca 1964 roku w
Świebodzinie - swym macierzystym zborze, którego członkiem był do 16 listopada 1969 roku. Lata 1964-1969 to okres jego studiów
w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. W tym czasie udzielał się w pracy młodzieżowej zboru warszawskiego i w
całym kraju. Już od II roku studiów zaczął służyć wykładami biblijnymi na kursach i zjazdach młodzieżowych. Zapraszano go także
do głoszenia Słowa Bożego na nabożeństwach w wielu zborach Kościoła.
Gdy ukończył Chrześcijańską Akademię Teologiczną, władze Kościoła skierowały Anatola do zboru wrocławskiego, gdzie pełnił
obowiązki kierownika placówki (punktu misyjnego) w Sobótce, a także pracował wśród młodzieży zboru wrocławskiego i w tamtejszym
okręgu kościelnym (16.11.69 - 8.11.70). Następnie decyzją Rady Kościoła został przeniesiony do Zielonej Góry, gdzie do
7.11.1981 roku był pastorem miejscowego zboru. Na początku swej pastorskiej służby, dnia 7 sierpnia 1971 roku, w Lidzbarku
Warmińskim wstąpił w związek małżeński z Krystyną Sokołowską, również absolwentką ChAT. Bóg pobłogosławił ich dwójką dzieci:
Patrycją (1973) i Miłoszem Jonatanem (1981).
Jesienią 1981 roku przeniósł się wraz z rodziną do Trójmiasta i rozpoczął służbę jako pastor gdańskiego zboru. Pełnił ją do
11.10.1987. W tym samym okresie był również członkiem Rady Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego i prezbiterem okręgowym. Od
30.09.1988 r. był dyrektorem Korespondencyjnego Instytutu Biblijnego ICI, a od października 1993 roku pastorem nowo powstałego
zboru Eklezja w Gdyni.
Do wieczności odszedł w nocy 29/30 lipca br. Pogrzeb odbył się 6 sierpnia br. w obecności kilkuset braci i sióstr z
miejscowych zborów, delegacji zborów z całej Polski, kilkudziesięciu pastorów i licznego grona przyjaciół. Podczas uroczystości
pogrzebowej prowadzonej przez prezbiterów: Józefa Suskiego, Zdzisława Józefowicza, Edwarda Czajko i Mieczysława Czajko,
przemawiał m.in. bp Michał Warczyński, ewangelicki biskup diecezjalny, dla którego Zmarły był kolegą z czasu studiów
teologicznych oraz bratem, z którym miło było współpracować w Trójmieście.
W swoim przemówieniu w kaplicy szpitalnej w Gdyni-Redłowie, prezb. Edward Czajko tak podsumował życie prezb. Anatola
Matiaszuka:
- Odszedł wierny sługa Ewangelii, który pozostał na posterunku aż do końca;
- Odszedł przyjazny duszpasterz, o którym z wdzięcznością - jak ufam - będą pamiętać Zbory Pańskie we Wrocławiu, Zielonej
Górze, Gdańsku i Gdyni;
- Odszedł natchniony kaznodzieja, którego usługą Słowem Bożym budowało się wielu zarówno w kraju jak i za granicą;
- Odszedł były członek gremium kierowniczego byłego Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego, w którym wespół z innymi gorliwie
zastawiał się o sprawy ruchu zielonoświątkowego w Polsce;
- Odszedł absolwent Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, który podczas studiów dał się poznać jako wspaniały
kolega;
- Odszedł wykładowca na konferencjach kościelnych, kursach, w szkołach biblijnych oraz Warszawskim Seminarium Teologicznym,
gdzie dał się poznać jako teolog o rozległej wiedzy wykładający na poziomie akademickim;
- Odszedł były dyrektor ICI;
- Odszedł najlepszy w Kościele tłumacz anglojęzycznych kaznodziejów i wykładowców; jego stanie w roli tłumacza u boku Davida
Wilkersona, Arila Edwardsena, Jimmy Swaggarta, Thomasa Zimmermana, Johna Wimbera i wielu innych, i jego piękna polszczyzna
przekładu będą długo pamiętane przez wielu;
- Odszedł odpowiedzialny mąż i ojciec pastorskiej rodziny;
- Odszedł do wieczności prezbiter w Kościele Zielonoświątkowym w Polsce - pastor Anatol Matiaszuk.
Zborowi Eklezja w Gdyni, szanownej Małżonce Krystynie, dzieciom, Matce i rodzinie - nasze wyrazy najgłębszego i
najserdeczniejszego współczucia.
"Błogosławieni są odtąd umarli, którzy w Panu umierają. Zaprawdę, mówi Duch, odpoczną po pracach swoich; uczynki ich bowiem
idą za nimi" (Obj 14,13).
oprac. red.